poniedziałek, 13 lutego 2017

#4 Służba

Rozmowa urwała się, gdy tylko Mary zbliżyła się do czwórki nastolatków. Lily szła zaraz za nią. Starała się nie wypaść przed nowymi znajomymi głupio, ale oczywiście potknęła się o wystającą płytę chodnikową i upadła, zdzierając kolano. Bolało ją niemiłosiernie, jednak wolała udawać twardą, mimo lejącej się z rany krwi. Dzięki temu mogła też zaobserwować reakcje poszczególnych osób.
Brunet jedynie zmarszczył czoło, widocznie nie wrażliwy na krzywdę innych. Blondyn chciał podejść do Lily, jednak ubiegła go różowowłosa. Pomogła niezdarnej dziewczynie się podnieść i przyjrzała się kolanu.
– Boli? – spytała.
– Troszeczkę – skłamała w odpowiedzi Evans. – Jestem Lily.
– A ja Alice – przedstawiła się radośnie dziewczyna. – A to Chris i Olivier. – Wskazała kolejno na blondyna i bruneta.
Chris uśmiechnął się do Lily przyjaźnie, a Olivier jedynie skinął głową, nawet na nią nie patrząc. Evans prychnęła w duchu.
– Lily to moja siostrzenica – wyjaśniła Mary. – Może usiądziemy, a ja wyjaśnię wam szczegóły waszej edukacji.
Cała piątka zasiadła w jednej z wielu białych altanek w ogrodzie. Ławki miały wbudowane poduszki, co zdecydowanie zapewniało komfort. Alice jednak nie mogła usiedzieć na miejscu i cały czas kręciła się i ruszała rękami, wystukiwała rytm butami czy pstrykała palcami pod stołem.
– Cała wasza czwórka jest łowcami, więc właśnie tego musicie się przede wszystkim nauczyć. Każdy z was należy również do przynajmniej jednej, innej rasy, jednak szkolenia z posługiwania się ich umiejętnościami odbędą się później. Aby jednak zostać łowcą trzeba znać bardziej zaawansowane zaklęcia czarodziei, o ile oczywiście się nimi jest. Ich właśnie będziecie uczyć się w moim zamku, następnie zaś zostaniecie przeniesieni na szkolenie łowców, do ich Twierdzy. Tutaj będziecie uczyć się także bardziej przydatnych przydatnych przedmiotów szkolny, na przykład eliksirów, rozpoznawania roślin i zwierząt. Większość tych umiejętności rozwinięcie jednak dopiero w Twierdzy. Jakieś pytania?
– Kto będzie nas uczył? – odezwała się niemal natychmiast Lily. – I jak będą wyglądać nasze lekcje?
– Uczyć was będą prywatni nauczyciele, jutro ich poznacie. Oni chyba lepiej opowiedzą wam o swoim sposobie prowadzenia lekcji. Wszystkie zajęcia będą się odbywały w skrzydle lekcyjnym, gdzie zaprowadzą was służący. Wystarczy, że naciśniecie ten guzik na zegarku, a przybiegną.
    Rozdała każdemu po jednym srebrnym urządzeniu, Lily dostał natomiast złote. Rzeczywiście, zamiast pokrętła do ustawiania godziny, nad dwunastką lśnił mały, kryształowy guzik.
– To ja was zostawiam. Jakbyście czegoś potrzebowali, wezwijcie służbę – rzekła Mary na odchodne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz